Versace to marka powstała we Włoszech w późnych latach siedemdziesiątych. Jej założyciel, którego nazwisko nosi podziś dzień, był osobą biedną, ale mającą niepowtarzalny gust i kontrowersyjną w swoich innowacjach, które stale wymyślał. Nic dziwnego, że został odkryty i stał się osobą odpowiedzialną za stroje, ogólny wygląd i zapachy największych gwiazd, które za wszelką cenę chciały podkreślić swoją oryginalność. Stamtąd był już tylko nieduży krok to międzynarodowej kariery biednego chłopaka z Włoch. Versace kochał kontrowersje, był zdania, że moda, w tym zapachy, to element sztuki. Nie ważne są więc tak bardzo walory praktyczne, ale ubrania, czy perfumy powinny wyrażać emocje, pragnienia, to nie mogą być bezduszne projekty, a urzeczywistnienie weny i pragnień artysty.
Czarny kryształ
Zapach kurtyzany, kojarzący się powszechnie ze zmysłowością i kuszącą czarną koronkową bielizną. Nada się idelanie na wieczorną randkę, ponieważ ma zdolność oczarowywania mężczyzn. Jest słodki, gęsty, bardzo kobiecy. Idealnie będzie pasował kobiecie, która lubi emanować seksapilem. Zapach niesamowicie rozwija się na skórze. Luksusowy aromat ambry przełamany drzewem sandałowym ze szczyptą puchatego piżma tworzą idealną bazę. W sercu zapachu możemy znaleźć same kwiaty: gardenię, kwiat pomarańczy i piwonię. Nuty głowy, to karadamon, imbir i pieprz, które najbardziej czuć zaraz po aplikacji, a które nadają seksownego pazura całęk kompozycji.
Kryształ różowy
Zapach ten wydaje się dzienną propozycją raczej dla młodych kobiet. Kwiatowo-owocowa kompozycja jest bardzo zgrabna, przyjemna dla nosa i choć zapach jest intensywny – nieszkodliwa dla otoczenia. Perfumy są bardzo kobiece za sprawą nut piwonii i magnolii. Nowoczesnego sznytu, który wpływa na ich lekkość, dodaje obecne w składzie yuzu, owoc granatu, oraz nuty wodne. Zapach z powodzeniem można stosować na cieplejsze pory roku. Jest niezwykle elegancki, kokieteryjny, ale w dobrym tonie. Wiele osób uważa, że jest nudny i zbyt grzeczny, ale czasem szkuamy czegoś podobnego – do biura, czy na ważne spotkanie w ciągu dnia. Te słowa wydają się niepochlebne, ale popularność Bricht Crystal pokazuje, że wiele kobiet lubi zapachy po prostu ładne. Nie jest ważna oryginalność, kontrowersyjne nuty, czy chemiczne wtrącenia. Zapach powinien być komplementowany przez otoczenie, powinnyśmy sie w nim dobrze czuć. Na każdej osobie konkretne pachnidło utrzymuje się inaczej, w różny sposób rozwija. Niektóre osoby posiadają pH skóry, które wpływa na wysładzanie zapachów. Na nich nawet woda toaletowa typu unisex wydaje się mega kobiecymi perfumami. Jest mozliwa również odrotna sytuacja. zapach nabiera męskiego, bądź po prostu chłodnego charakteru. Należy więc każdy zapach testować na sobie, oceniać to jak on się rozwija, czy podobają się nam wszystkie etapy.
Żółty diament
Zapach Yellow Diamond to trzeci z kolei w podobnym flakonie. Tym razem jednak w kolorze żółtym, a właściwie jasnożółtym. Jest to zapach szczęścia, młodości. Młodsze kobiety na pewno go docenią. Owoce takie jak cytryna, bergamotka, czy gruszka, łączą się w całość z kwiatem pomarańczy, mimozą, czy lilią wodną. To takie słońce w butelce. Ma zdolność poprawiania nastroju. To żółty antydepresant w płynie. Jeden psik i świat wydaje się piekniejszy i bardziej kolorowy. Zapach bardzo często komplementowany. Otoczenie bardzo go lubi. Nadaje się idealnie na ciepłe wiosenne i letnie dni.
Versus
Zapach może mniej znany, ale za to bardzo wyjątkowy. Piękne mocne, dla temperamentnej i wiedzącej czego chce od zycia kobiety. Raczej wieczorowe, bardzo kobiece i sensualne. Są zdecydowanie kwiatowe, ale zawierają typowe nuty charakterystyczne dla zapachów wieczorowych. Są bardzo tajemnicze, trudno jest do końca powiedzieć czym pachną, jednak ich urok to ich moc. Flakon ozdobiony jest bardzo prostą i surową czcionką dodaje im prostoty i smaku. Versus nie posiada w sobie zbędnych udziwnień. Nie ma tutaj żadnego haczyka. Ogon ciągnie się za „nosicielką” daleko, duża projekcja jest, owszem, ale czuć nadal tylko główne nuty kompozycji. Zapach w żaden sposób nie ewoluuje. Nie jest jednak płaski i bezpłciowy – wręcz przeciwnie, jego głębia jest bardzo ujmująca, potrafi zaintrygować prostotą i jest mroczny niczym fiolet szkła flakonu. Niektórzy uważają, że jest staromodny, nienoszalny, uciążliwy. Być może faktycznie nie trafia on do młodych odbiorczyń. Zapach nie jest bardzo stary, bo powstał w 2010 roku, ale posiada akcent retro, który niekoniecznie jest lubiany przez niektóre kobiety. Zwłaszcza obecnie ostrasza on, ponieważ obecnie na topie są słodkie, ciepłe, puchate zapachy. Kumkwat i cytryna to najbardziej wyczuwalne elementy zapachu znadujące się wśród nut głowy. Baza to piżmo – bardzo rzadko występujące obecnie jako nuta bazy. Widać tutaj wyraźną inspirację starą szkołą perfumiarstwa. Jest w bazie też paczula, czyni ona zapach jeszcze bardziej zdystansowanym i chłodnym, dzięki swojej ziemistości. Zapach nie dla każdego, ale może się podobać.